poniedziałek, 26 sierpnia 2013

#3

No i po moim odpoczynku w Opolskim... Ale wiecie co Wam powiem? To była absolutnie najlepsza rekompensata nieudanych wakacji! Piszę do Was już z domu z Gór, i pomimo że straszliwie bym została jeszcze, to się ciesze z powrotu do rodzinki, tym bardziej że moje rodzenstwo zjechało się z Anglii do domu, i czuje się 10 lat młodsza jak wszyscy razem jeszcze mieszkaliśmy. Z biegiem czasu starzejemy sie, ale w ogóle się nie zmieniamy: te same sprzeczki, burczenie do siebie i przytulasy :)
A sobotę zaliczam do jednego z najlepszych dni w moim życiu. Czekałam czekałam i się doczekalam! KONCERT MIUOSHA! Żeby tego było mało- wyprzytulałam się do niego za wszystkie koncerty które z bólem serca musiałam odpuszczać. Naprawdę, był niesamowity. Ale to tez się tyczy Gurala oraz Ostrego i Hadesa. ( Fokusa i Vienia sobie odpuściłam) mam kilka filmików i postaram się za wszelką cenę je tutaj wrzucić!
Ogromnym zaskoczeniem była zaspiewana przez Miuosha piosenka z repertuaru Dżem- Wehikuł czasu, cała publiczność jak jeden mąż wyspiewywała tekst piosenki, to było coś NIESAMOWITEGO! A kiedy Ostry z Hadesem wtoczyli się na scenę, klasa i dreszcze .. kto bywał na ich koncertach to wiedzą o czym mówię! Adam oczywiście gaduła, nawet po zakończeniu koncertu przesiedział jeszcze pół godzinki i opowiadał o życiu,muzyce rodzinie i szacunku dla bliźnich (jego mogę słuchać bez końca!) szczegolnie wpadł mi w pamięć dialog z jednym z fanów:

ADAM: Prosze Was, nie kupujcie moich płyt, zamiast tego wpłacajcie kase na schroniska, domy dziecka, serio ja sobie poradze, a Ci ludzie bardziej potrzebują tych pieniędzy
FAN: Ostry za późno!! (pachając w jego stronę płytą)
ADAM: Stary ja Ci moge nawet płyte podpisać, ale prosze Cie sprzedaj ją na allegro i kase wpłać na bardziej potrzebujących ludzi

Naprawdę nie ma granicy szacunek jakim obdażam Ostrego, to nie jest tylko genialny artysta ale mega mądry i poukładany czlowiek! Ochhh o nim mogę na okrągło mówić :)
wracając do wieczoru pełnego wrażeń, z Byrką wróciłysmy około 4:30 do domku. Naprawdę, nogi nam odpadały, gardła zdarte...
AAAA bym zapomniala sytuacji na stacji benzynowej, zajechaliśmy by pieniadze rozmienić oczywiście ledwo żywa z klapkami na oczach weszłam na budynku i BAAAANG! Na kogo Julia niezdara wpadła ? Na Hadesa! :) ' OOO proszę czerwonousta!' usłyszałam, obdarzył mnie ciepłym uśmiechem i spakował się do auta. Oczywiście ja zmęczona dopiero po jakimś czasie załapałam :)

Chce Podziękować wszystkim ktorych poznałam na HH Feście, zaczynając od organizatorów do ludzi którzy przybyli na koncert, jesteście NIESAMOWICI!

A tymczasem kochani chcę Was poinformować że szykuje się fajna akcja charytatywna która ogarniam, jeżeli chcecie zdobyś jakieś info i pomóc w jakiś sposób, piszcie do mnie na e-maila: juliaaglowacz@gmail.com























1 komentarz: