środa, 11 czerwca 2014

szkoda czasu na zastanawianie się



Całe życie zastanawiamy się 'CO BY BYŁO GDYBY...' 



Co by było, gdybym weszła do sklepu gdzie pracuje ten fajny chłopak? Co by było, gdybym jutro spakowała walizki i po prostu wyjechała? Co by było, gdyby blablablabla....

Za dużo się nad swoim życiem zastanawiamy, a za mało działamy! Wiecie ile zaprzepaściłam realizacji swojej ciekawości, własnie takim rozmyślaniem? Bo stwierdzałam 'aaa jednak nie, to zły pomysł'. Im więcej analizujesz swoje poczynania, tym więcej na tym tracisz. Oczywiście ja nie mówię tutaj o przykładach typu: Chce uciec z domu, w tej chwili się pakuje i zwiewam... nie nie nie! ;)) Ale chcę na wspomnieć o takiej spontaniczności: widzę chłopaka- fajną ma koszulkę powiedzmy mojego ulubionego zespołu. Podchodzę zagaduje i pochwalam za T-shirt. Rozmowa się nakręca (a ja w duchu się cieszę, że jako tako udało mi się zwalczyć swoją nieśmiałość)

Właśnie dzięki takiemu podejściu spełniam swoje marzenia. Nie myślę o konsekwencjach moich poczynań, tylko robię to co lubię. A czy dobrze zrobiłam, czy źle wyjdzie w praniu. 

Ubiegły rok żyłam na spontanie. W ciągu jednego dnia decydowałam się czy wyjechać na drugi koniec polski mając przy sobie marne pieniądze. Czy zrobić kolczyk, albo obciąć włosy do zera. Chciałam zrobić to o czym marzyłam, ale bałam się to zrealizować... gdyż cały czas myślałam o tym 'co będzie, jak ja to zrobię' lub 'co sobie ludzie pomyślą?'- tej opcji częściej i bardziej się obawiałam. I wiecie co? Zrealizowałam te moje 'małe marzenia' i absolutnie nie żałuje. W pewnych kwestiach byłam zadowolona, a w innych... no że tak powiem - człowiek uczy się na błędach. Do póki go nie popełnisz, nie zdołasz ocenić czy było warto :) 

Jednego dnia wszystko mi się odmieniło i  pomyślałam - BOŻE GŁOWACZ ALE TY PROWADZISZ NUDNE ŻYCIE!  Smutek zamieniłam na uśmiech, decyzje podejmowałam w jednej chwili. Nie myślałam co będzie jutro- ale co będzie dzisiaj. Ryzykowałam z milion razy, nabiłam niejednego guza. Ale te wszystkie blizny na moim ciele mają swoją historie. Jedne smutne, inne zabawne. Ale to jest przykład tego, że liczy się to na ile będziemy odważni aby spełniać swoje marzenia. Nie czekać, aż samo coś przyjdzie, tylko walczyć o swoje- bo ktoś Nam sprzed nosa to zwinie. Być asertywnym. Nie pozwalajmy sobie wmawiać że czegoś nie potrafimy. Bo tylko my wiemy, na ile nas stać. A największą satysfakcją jest udowodnienie samemu sobie że coś się zrobiło, pomimo że nie wierzyliśmy w siebie.

Ile razy już utarłam nosa tym, którzy podkładali mi nogi. A to tylko sprawiło, że jestem bardziej silniejsza. Mocno stąpam nogami po ziemi, dlatego że miałam odwagę zaryzykować. Prawdy dowiemy się wtedy, jak jej zasmakujemy. 
NIE BÓJMY SIĘ SPEŁNIAĆ MARZEŃ. ONE SĄ PO TO ABY JE REALIZOWAĆ! 

Nie zastanawiajmy się nad tym co będzie jutro, i o tym co ludzie pomyślą. Jak popełnimy gafę, to na przyszłość będziemy wiedzieć aby drugi raz tak nie postąpić. 

W życiu przeżyliśmy niejedne smutne chwile. Pomimo tego pojawia nam się uśmiech, gdyż przez to nabraliśmy doświadczenia. Jeszcze wiele razy będziemy złe decyzje popełniać. Ale ważne jest aby się nie poddawać, rzucać się w wir doświadczeń. Wyciągaj lekcje oraz bądź samokrytyczny. Każdy przegrywa i każdy wygrywa. Czasami prawda bywa bardzo bolesna, ale życie jest za krótkie aby się załamywać. Nie wiadomo co, kiedy i o jakiej godzinie się wydarzy, więc póki jesteśmy młodzi korzystajmy z tego, a na starość będziemy opowiadać najlepsze bajki swoim wnukom :)



8 komentarzy:

  1. Pięknie napisane Juliaa ;) ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezus Julia teraz dałaś mi niesamowicie pozytywnego kopa! Jestem taka głupia, że cały czas sie zastanawiam co byłoby gdyby, co powiedzą inni nawet gdy się ubieram zastanawiam się co inni powiedzą serio xd Do tego nie podejdę bo jestem za brzydka, może lepiej nie będę prosić nikogo o autograf bo mam beznadziejny głos itd, itp xd Ale koniec z tym, przecież trzeba robić coś dla siebie, a nie tylko patrzeć na opinię innych, jak się ludziom coś we mnie nie podoba to niech się ze mną nie kolegują albo na mnie wgl nie patrzą! :) Dzięki za ten post! Pozdrawiam:)
    Ps. Nigdy się nie zmieniaj:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Julis uwielbiam Cię i kocham czytać Twojego bloga! ♥ Jesteś mega pozytywna i zawsze dajesz kopa do działania! Jesteś dla mnie wzorem ;* ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne jest to o czym i jak to piszesz.
    Szacun Głowacz :D

    OdpowiedzUsuń
  5. genialny wpis! :)
    masz rację, trzeba w końcu wziąć się za swoje życie i działać!: )

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zwykle genialny wpis Maluszku :) Daje dużo do myślenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brawo, świetny wpis

    OdpowiedzUsuń